piątek, 5 września 2014

Kolekcja cieni INGLOT (dużo kolorów)

Hej :-)


Przyszedł czas na podzielenie się z Wami moimi zbiorami cieni INGLOT. Zapewne niejedna z Was ma już chociaż jeden cień z tej firmy a jeśli nie, to będę gorąco namawiała do ich zakupu :-) 





O cieniach INGLOT usłyszałam pierwszy raz w filmikach na YouTube i jak każda miłośniczka makijażu zapragnęłam je posiadać. W INGLOCIE wybór kolorów jest przeogromny. Cienie mają też różne wykończenia: MATTE, DOUBLE SPARKLE, AMC, AMC SHINE, PEARL. Każde wykończenie jest wyjątkowe tak samo jak każdy kolor - unikatowy. Oprócz pojedynczych cieni pakowanych każdy z osobna w standardowe opakowania, możemy zakupić wkłady do palet magnetycznych. Są wkłady okrągłe (10 zł), prostokątne (13 zł) i podłużne (ceny niestety nie znam) a więc do wyboru, do koloru. Palety magnetyczne dostępne są w różnych wariantach, jeśli chodzi o kształt i ilość wkładów. Są bardzo solidnie wykonane, ciężkie i porządnie się zamykają, dzięki czemu mamy pewność, że nasze cienie mają bezpieczny dom. Bardzo odpowiada mi fakt, że sama mogę skomponować paletę do swoich potrzeb i dowolnie przekładać cienie, kiedy tylko będę miała na to ochotę. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane i nie pylą a maty pięknie się rozcierają.

 Dla ułatwienia podpisałam cienie w palecie zwykłym ołówkiem abym nie musiała wyciągać cieni za każdym razem, kiedy chcę sprawdzić ich numerki. Niestety w palecie z prostokątnymi cieniami nie ma miejsca na takie "notatki". Cienie prostokątne nie mają też na spodzie opisów dotyczących wykończenia (mają jedynie numerek). Jest ono co prawda dopisane na kartoniku, w którym cień kupujemy ale wiadomo, że kartonik wyrzucamy, gdy przekładamy cienie do palet. Pozostałe cienie mają oznaczenia w postaci wykończenia i numerka. Cienie INGLOT możemy kupić stacjonarnie, najczęściej w galeriach handlowych lub na stronie www.inglot.pl Wiem, że ciężko nie widząc koloru "na żywo" zdecydować się na jakiś konkretny a więc pokażę Wam wszystkie swatche cieni, które posiadam. Mam nadzieję, że komuś się przydadzą i pomogą lepiej zobaczyć kolory :-)

Cień bez opisu to KOBO (zamieszkał z Inglotami przez przypadek) ;-)











Mam nadzieję, że post okazał się przydatny. Dajcie znać, czy macie cienie INGLOT, czy lubicie i jakie są Wasze ulubione kolory.

Buzzziaki
Monika

2 komentarze:

  1. Rajuniu! Też chciałabym mieć taki zbiór. Chciałam mieć jakiś niebieski z Inglota. Patrząc na to chcę wszystkie. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rajuniu! Też chciałabym mieć taki zbiór. Chciałam mieć jakiś niebieski z Inglota. Patrząc na to chcę wszystkie. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń